Partnerzy
Merytoryczni

Mariusz Ziemecki
fot. D+H Polska

Przemysł wczoraj i dziś – Wywiad z Mariuszem Ziemeckim z firmy D+H Polska

Przemysł wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, budującymi wspólnie sektor przemysłowy. Zapraszamy na rozmowę z Mariuszem Ziemeckim – Prezesem Zarządu firmy D+H Polska.

Firma D+H Polska działa na polskim rynku od ponad 20 lat. W jaki sposób powstała? Jaki cel przyświecał założeniu firmy?

D+H Polska została założona jako spółka córka niemieckiej D+H Mechatronic AG. Początkowo była zarządzana z poziomu firmy matki, aby z czasem przejść w bezpośrednie zarządzanie przez polski zespół.

Oczywistym celem założenia D+H Polska była chęć naturalnego rozwoju spółki niemieckiej, która obecnie swoje przedstawicielstwa ma w wielu krajach Europy.

Jak wyglądały początki Państwa działalności? Jak wyglądał wtedy krajowy rynek?

Jak zawsze początki były skromne i zaczynały się od wynajętego biura oraz magazynu, aby z czasem przejść przez okres własnego budynku willowo-biurowego z podnajętym magazynem, a finalnie skończyć z własnym, nowoczesnym biurowcem z powierzchnią magazynową, salami konferencyjno-szkoleniowymi oraz showroomem.

Początkowo rynek w naszej branży nie był zbytnio nasycony dostawcami i ograniczał się do kilku firm. Nasze systemy dostarczane były do wielu branż i w zasadzie wspólnie z ówczesną konkurencją kreowaliśmy pewnego rodzaju standardy na rynku w naszym segmencie. Równocześnie sporo czasu poświęcaliśmy na właściwą edukację w zakresie ochrony ppoż.

Co z łańcuchami dostaw? Z kim współpracowaliście w tym zakresie?

Wszystkie dostawy podstawowych systemów realizowane były bezpośrednio z Niemiec, a uzupełniające komponenty pozyskiwaliśmy na rynku rodzimym – bezpośrednio od producentów bądź ich dystrybutorów.

Dysponowaliście własnym zakładem produkcyjnym? Jakie wyroby były Waszą mocną stroną?

W tamtym czasie nie byliśmy producentem, a jedynie wyłącznym dystrybutorem systemów D+H Mechatronic AG. Naszym głównym biznesem były rzecz jasna grawitacyjne systemy oddymiania marki D+H.

Jakimi ciekawymi rozwiązaniami technologicznymi mogliście się pochwalić na początku swojej działalności i w trakcie ponad 20-letniego rozwoju firmy? Czy są takie, które funkcjonują w Waszych wyrobach do dzisiaj?

Jest sporo ciekawych rozwiązań, które na przestrzeni 20 lat ewoluowały, zachowując jednak wciąż swoje podstawowe funkcje. W dalszym ciągu nasze systemy bazują na serii siłowników elektrycznych, które przez lata przeszły wiele modyfikacji, mających na celu poprawienie ich podstawowych parametrów, a także komfortu użytkowania, np. głośności pracy.

Na przestrzeni 20 lat spółka także się zmieniła. Obecnie nie jesteśmy już tylko dystrybutorem. Staliśmy się producentem, otworzyliśmy nowy rozdział w rodzinie D+H, opracowując u nas w kraju system kontroli oddymiania mechanicznego, który obok grawitacyjnego jest coraz częściej używany w systemach kontroli rozprzestrzeniania się dymu i ciepła (SKRDiC), przede wszystkim w garażach podziemnych czy budynkach wysokich.

Przenieśliśmy także część produkcji z Niemiec do Polski, optymalizując tym samym koszty wytworzenia i zapewniając jeszcze większą elastyczność naszym krajowym klientom.

Patrząc z perspektywy czasu, co pozwoliło Państwa firmie osiągnąć sukces?

Bezapelacyjną podstawą naszych sukcesów są ludzie, zarówno Ci, którzy na co dzień tworzą zespół D+H Polska, jak i Ci, którzy pozwolili nam z poziomu właścicielskiego wziąć pełną odpowiedzialność za prowadzenie działalności w Polsce. Nasz krajowy zespół docenia zaufanie, jakim zostaliśmy obdarzeni, a będąc autorem świetnych wyników spółki, rok do roku udowadnia, że na nie zasługuje.

Z czego dzisiaj są Państwo dumni? Czujecie się silnym graczem? W jakich produktach najmocniejszym?

Dziś jesteśmy dumni z pozycji jaką osiągnęliśmy na rynku. Marka D+H jest jakością samą w sobie. Cieszy nas to niezmiernie. Cieszy także stabilność naszego zespołu. Choć, co oczywiste, zdarzają się jakieś zmiany, to możemy pochwalić się pracownikami z pełnoletnim stażem, którzy przyznają, iż z dumą patrzą jaki wkład wnieśli w rozwój spółki i podkreślają, że choć z jednej strony to wciąż ta sama firma, to jednak w wielu aspektach się zmieniła. Przeszła ona znaczną metamorfozę, od firmy wynajmującej skromne biuro, do organizacji z własnym biurowcem, jednak hołdującej wciąż tej samej zasadzie właściwej przedsiębiorstwom rodzinnym, jaką jest szacunek dla zespołu.

Niezmiennie czujemy się silni w systemach oddymiania, ale także coraz bardziej w systemach sygnalizacji pożarowej – drugi rok z rzędu zostaliśmy wyróżnieni tytułem najlepszego partnera biznesowego w Europie firmy Protec – brytyjskiego producenta z ponad 50-letnim stażem.

Jakie mają Państwo plany na najbliższą przyszłość, a gdzie i jak widzicie się za kolejne 20 lat?

W najbliższej przyszłości będziemy niezmiennie służyć naszym klientom, projektując, dostarczając i montując systemy odpowiedzialne za bezpieczeństwo użytkowania nowo powstających oraz modernizowanych budynków, a także stale podnosić kompetencje naszego zespołu, aby był jeszcze lepiej przygotowany do zadań, jakie stawia przed nami rynek.

Za 20 lat widzimy się z całą pewnością inaczej niż dziś. Rynek i świat się zmienią – naszą ambicją jest, aby tak jak obecnie, również w przyszłości być dobrze przystosowanym do warunków rynkowych, ale także mieć istotny wpływ na ich kreowanie w trosce o bezpieczeństwo użytkowników obiektów wyposażonych w systemy D+H.

Publikacja artykułu: grudzień 2021 r.

Ocena:

3.2/5 - (8 ocen)

MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ

W POZOSTAŁYCH SERWISACH

logo

Serwis branżowy poświęcony zagadnieniom z branży energetycznej, na które składają się m.in. infrastruktura energetyczna, urządzenia i instalacje energetyczne, OZE czy przepisy prawne.

inwestycje plus

Serwis internetowy poświęcony zagadnieniom z branży budowlano-instalacyjnej, na które składają się m.in. projektowanie, budowa, instalacje, wyposażenie czy przepisy budowlane.